Tag: Sludge

RHIN – Passenger (2016)

RHIN to amerykańskie trio, które powstało w 2013 roku, w Shepherdstown, w Zachodniej Wirginii. Skład stanowią: Dom (wokal i gitara basowa), Tuck (gitara) i Ben (perkusja). „Passenger” to druga płyta zespołu, po debiutanckim „Bastard” (2014). Album został wydany 6 maja 2016 roku, w wytwórni Grimoire Records, która specjalizuje się w kapelach metalowych. Krążek nagrany został za pierwszym podejściem przez Noela Muellera – właściciela/ inżyniera dźwięku / wszechstronnego czarodzieja wytwórni. „Passenger” to 34 – minutowa kontynuacja pierwszej płyty, pełna ciężkich riffów i energetycznej mieszanki noise rocka, stonera i posthardcore lat 90. Uwagę przykuwa gitara basowa wokalisty Doma, która robi na tej płycie niezłe spustoszenie. Miły powrót do lat 90, podany w trochę nowszy sposób. Dla fanów kapel: The Melvins, Whores, Fu Manchu, Unsane i Helmet. 

 

 

Continue reading

Morbid Evils – Deceases (2017)

Morbid Evils to fińskie trio powstałe w 2014 roku, w Turku. Tworzą je: Keijo Niinimaa (gitara i wokal), Kalle Karjalainen (gitara i drugi wokal) i Timo Niskala (perkusja). Kapela została założona przez Kejio Niinimaa – wokalistę grindcorowej formacji Rotten Sound. Tworzących Morbid Evils muzyków połączyła nienawiść do całej ludzkości oraz miłość do potwornie ciężkich, granych w ślimaczym tempie riffów. Początkowo panowie grali w czteroosobowym składzie, z basistą Tero Nordlundem. Aktualnie instrumentarium stanowią dwie gitary i perkusja. Brak gitary basowej nie jest w stanie zaszkodzić ani muzyce, ani miażdżącemu brzmieniu formacji. Najnowszy album – „Deceases” jest drugim dużym wydawnictwem Finów, po debiutanckim – ” In Hate with the Burning World” (2015). Płyta ukazała się 25 sierpnia 2017 roku w lokalny labelu Svart Records (Oranssi Pazuzu, Death Hawks, Acid King, Throat, Atomikylä itd.). Większość materiału nagrano na żywo, czyli na tzw.przysłowiową „setę”. Frontman Kejio N. o kapeli mówi tak – „Mamy odludny światopogląd, a naszym celem jest tworzenie dźwięków wciągających słuchacza w ogniste kanały, w których nie ma nadziei na przyszłość”. Muzyka, którą raczą nas Finowie z Morbid Evils to potężna dawka mizantropijnego, potwornie ciężkiego, wolnego sludge, doom i death metalu. Dla mnie to jeden z najciężej grających zespołów na naszym globie. Można ich śmiało postawić obok takich kapel jak: Primitive Man, Sleep, Electric Wizard, With The Dead. Płyta dla ludzi kochających muzykę, która nie bierze jeńców i miażdży słuchacza ciężarem. Polecam !!! 

 

 

Continue reading

Dule Tree – Transhumanistic followers of antyutopia happiness EP (2018)

Dule Tree to trójmiejska kapela, którą w 2014 roku stworzyło trzech młodych muzyków. Od pewnego czasu zespół funkcjonuje jako duet w składzie – Szymon Browarczyk (gitara basowa, wokal, efekty i elektronika) i Paweł Rucki (perkusja), który udziela się również w gdyńskim Królestwie. Nazwa zespołu oznacza drzewo, które w dawnej Szkocji wykorzystywane było do egzekucji. „Transhumanistic followers of antyutopia happiness” jest najnowszą epką bandu, wydaną 20 kwietnia 2018 roku, przez gdyński label Music Is the Weapon Records. Cztery utwory zawarte na płycie to mieszanka ekstremalnych gatunków muzycznych – grindcore’u i powerviolence. Całość podlana jest mnóstwem efektów elektronicznych, zniekształconych wokali, metalowym growlingiem oraz przesterowanym basem. Kolejna młoda, rokująca ekipa, która wprowadza na polską scenę trochę świeżości, oryginalności oraz nowych rozwiązań muzycznych. Dodam jeszcze, że jest to typowa grupa koncertowa. Ich występy na żywo robią okrutne wrażenie, dewastując uszy i wnętrze publiki radykalną ekstremą. Koncerty Dule Tree zapadają w pamięć i nikogo nie pozostawiają obojętnym. Fani kapel: The Body, Full Of Hell, Uniform i Neurosis powinni koniecznie zainteresować się tym trójmiejskim duetem.

 

 

Continue reading

Ugory – Matko ciszy (2018)

Poznańskie Ugory były początkowo solowym projektem Marcela Gawineckiego. Po wielu zmianach personalnych kapela jest aktualnie kwintetem w składzie: Robert Śliwka (wokal), Marcel Gawinecki (gitara i gitara basowa), Mateusz Gawinecki (gitara), Kuba Kaczmarek (gitara) i Marcin Haremza (perkusja). Poszukiwania i eksperymenty muzyczne gitarzysty zespołu ewoluowały gatunkowo, zaczynając od ambientalno-noisowych albumów, aż po cięższe gitarowe granie, z jakim mamy do czynienia na ostatniej płycie kapeli. „Matka cisza” to właśnie najnowsze dzieło Poznaniaków, wydane przez gdyńskie Music Is The Weapon Records, 25 maja 2018 roku. Gościnnie na płycie wokalnie udzielają się dwie dziewczyny – Bibi (Hanako) i Karolina Wasilewska (Shivers & Shakes). Muzyka zawarta na najnowszym wydawnictwie Ugorów, najbliższa jest psychodelicznemu black metalowi. Ciężkiemu sludge – dronowemu graniu towarzyszy niepokojący klimat, do którego dochodzi jeszcze opętany wokal Roberta i rzeźnickie black metalowe przyspieszenia. Myślę, że fani fińskiego Oranssi Pazuzu, do których i ja się zaliczam, powinni posłuchać najnowszego materiału poznańskiej ekipy. Chłopaki zainteresowali mnie swym świeżym i młodzieńczym podejściem do muzyki. Bez wątpienia mają na siebie pomysł. Polecam bardzo dobrą płytę z naszego kraju.

 

Continue reading

Orchestra Of Constant Distress – Distress Test (2018)

Orchestra Of Constant Distress to nowy zespół ze Szwecji. Jest to tzw.”supergrupa”, którą tworzą muzycy: Joachim Nordwall (The Skull Defekts, iDEAL Recordings), Anders Bryngelsson (Brainbombs, No Balls), Henrik Rylander (The Skull Defekts, Union Carbide Productions) i Henrik Andersson. ” Distress Test” to ich drugi album po debiutanckim „Orchestra Of Constant Distress” (2017). Nowa płyta została wydana przez brytyjski label Riot Season Records 23 lutego 2018 roku i jest tutaj 6 utworów (bandcamp poniżej zawiera dodatkowo kasetę „Abadon”). Muzyka zawarta na tym albumie to długie, wgniatające w ziemię numery z powtarzanym monotonnie tym samym motywem, który wwierca się nam w głowę niczym świder. Już pierwszy numer dewastuje mózg mocno przesterowanymi i charczącymi gitarami. Tutaj trzema mieć tzw.”tolerancję na noise”. Monotonne i brudne numery Orchestra Of Constant Distress można skojarzyć z wczesnymi dokonaniami grupy Swans. Improwizowane, naprawdę ciężkie i głośne granie powoduje, że jest to płyta nie dla wszystkich. Ja zostałem fanem Szwedów. Moja muzyka jak najbardziej. Polecam !!!

 

 

 

Continue reading