Belgijskie trio Motor!k powstało w 2018 roku. Skład to: Dirk Ivens (gitara i efekty), Joeri Dobbeleir (gitara i syntezator) i Dries D’Hollander (perkusja). Album „3″ jak sugeruje nazwa jest ich trzecim w dorobku i ukazał się 13 maja 2022 roku, w berlińskim labelu Out Of Line Records. Nowa płyta to nadal motoryczny krautrock, mocno zainspirowany dokonaniami niemieckiej grupy Neu!. Nadal są to hipnotyczne linie basu, dudniące bębny i powtarzające się linie gitar jak na wczesnych dwóch albumach. Jednak różni się od poprzednich tym, że jest na niej więcej przestrzennych gitar i kosmicznej elektroniki. Belgowie na „3″ przemierzają tym razem spokojniejsze rejony grając elektroniczny ambient, melancholijny postrock i „rozmarzone” gitary, co nadało ich muzyce klimat soundtracków filmowych. Dobra, odprężająca płyta na jesienne wieczory. Jeśli lubisz Neu!, Maserati lub Föllakzoid to zainteresuj się i posłuchaj nowego albumu Motor!k. Polecam!
Continue readingTag: Electronic
Gu Vo-Gu Vo (2022)
Trio Gu Vo powstało w Sewilli. Tworzą je: Alejandro Ruiz (syntezator i wokal), Raúl Burrueco (gitara basowa) i Edu Escobar (perkusja). Muzycy Gu Vo znani są z grania w innych niezależnych kapelach, takich jak: Blacanova, Tannhäuser i Beladrone. Debiutancki album „Gu Vo” miał swoją premierę 4 marca 2022 roku, w labelu Sentencia Records z Sewilli. Na płycie znalazło się 9 numerów utrzymanych w stylistyce psychodelii i krautrocka. Muzykę hiszpańskiego tria tworzy kosmiczny i zniekształcony syntezator, buczący transowy bas, który wraz z jednolitym rytmem perkusji nadaje ich utworom motorykę. Wokale pojawiają się bardzo rzadko, są senne, schowane w tyle i przetworzone przez efekty. Na płycie jest sporo kosmicznej elektroniki, która śmiało uderza w eksperymenty. Polecam fanom Thee Oh Sees , Beak, Stereolab, Neu! i Silver Apples.
Continue readingSly & The Family Drone – Walk It Dry (2020)
Sly & The Family Drone to eksperymentalny kwartet działający w Londynie. Skład tworzą: Callum Buckland (perkusja, elektronika i wokal), James Allsopp (saksofon barytonowy), Ed Dudley (elektronika, wokal i perkusja) i Matt Cargill (elektronika, wokal i perkusja). Muzycy znani są z tego, że na swoich koncertach wchodzą w interakcję z publicznością. Album „Walk It Dry” miał swoją premierę 17 lipca 2020 roku. Wydany został w dwóch labelach – Feeding Tube Records i Love Love Records. Muzycznie mamy tutaj mieszankę free jazzu, eksperymentów elektronicznych, noise i dronów. Słuchacza atakują dwa zestawy perkusyjne, szalony free-jazzowy saksofon i masa elektronicznych dźwięków. Dobra i świeża to muzyka, ale przy tym niełatwa w odbiorze. Mnie zachwycili. Polecam tych angielskich freaków i ich najnowszą płytę.
Continue readingHide – Hell Is Here (2019)
Elektroniczny duet Hide powstał w 2014 roku, w Chicago. Tworzą go: Heather Gabel (wokal) i Seth Sher (elektronika). Po debiutanckim „Castration Anxiety” (2017), drugą płytę bandu wydał ponownie label Dais Records. Najnowszy album Hide – „Hell is Here”, ukazał się 23 sierpnia 2019 roku. Muzyka chicagowskiego duetu to miażdżące uderzenie elektronicznego industrialu, wzbudzającego u słuchacza poczucie niepokoju i dyskomfortu. Mroczny klimat uzupełnia ekspresyjny i agresywny wokal Gabel. Krótko mógłbym określić ich granie jako dobre zło. Polecam tę niewesołą, przemysłową płytę, która narodziła się w sercu Chicago.
Continue readingShit and Shine – Doing Drugs, Selling Drugs (2019)
Shit and Shine to stacjonujący w Londynie noise rockowy projekt, założony w 2004 roku, przez urodzonego w Teksasie Craiga Clouse’a (ex-Crown Roast, Negative Step, Todd). Poza Clousem, który jest jedynym stałym członkiem kapeli, Shit and Shine ma ciągle zmieniający się skład, zwykle składający się z wielu perkusistów. Najnowsza płyta „Doing Drugs, Selling Drugs” to czternasty album w dorobku Shit and Shine. Krążek ukazał się 22 listopada 2019 roku, w londyńskim labelu Riot Season Records. Muzycznie mamy tu do czynienia z mocno przesterowanym noise rockiem, napędzanym przez perkusję i mieszanym z elektroniką. Sporo tu „buttholowego” brzmienia i szaleństwa. Nie dziwi mnie to, bo jak wyżej napisałem Craig Clouse jest Teksańczykiem i gra w zespole USA/Mexico, którym dowodzi sam King Coffey (Butthole Surfers, Drain, Hugh Beaumont Experience). Coffey zagrał nawet na płytach Shit and Shine, więc wszystko jasne. Dla fanów Trance Syndicate Records wyśmienita płyta. Polecam!!!
Continue reading