The Cavemen to kapela z Auckland. Tworzą ją czterej nieźle porąbani Nowozelandczycy: Paul Caveman (wokal), Jack Caveman (gitara i wokal), Nick Caveman (gitara basowa) i Jake Caveman (perkusja). Jest to ich debiutancki album i już ich lubię. Wydała ich nowozelandzka wytwórnia 1:12 Records. Znajduje się tu 13 szalonych i dzikich numerów, a całość trwa tylko 19 minut. Dawno nie słyszałem tak fajnej garażówki. Chłopaki napieprzają szybkiego, brudnego, dzikiego garażowego punkrolla z dodatkami horror punka. Pojawia się też schizolski klawisz. Ale to jest dobre, aż mnie nosi po pokoju. The Stooges, The Cramps, The Gories, The Sonics i cały garażowy punk lat 60 wrzucony jest do ich muzy. Jeśli ktoś lubi takie granie nie przejdzie obojętnie koło tego. Moje duże rekomendacje dla tych młodziaków. Polecam !!!
Tu video:
A tu można kupić:
http://1to12records.com/collections/releases/products/the-cavemen-the-cavemen-clear-vinyl