Tag: Blues

Slug Guts – Playin’ in Time With the Dead Beat (2014)

Slug Guts to młody zespół z miasta Brisbane. Kapelę tworzą: James Dalgleish (wokal), Jimi Kritzler (gitara), Nick Kuceli (saksofon), Joey Alaxender (perkusja),  Cam Hawes i Falco na gitarach. Album ” Playin’ in Time With the Dead Beat” to trzeci album tej mrocznej, postpunkowej załogi, a drugi wydany dla nowojorskiego Sacred Bones Records 18 grudnia 2014. Jest tutaj 13 numerów. Muzycznie  Slug Guts porusza się w klimatach postpunka, punk bluesa i death rocka. Dla mnie to takie współczesne The Birthday Party wymieszane z Bauhaus. Brzmią i grają w stylu starej szorstkiej australijskiej szkoły, gdzie oprócz wymienionych powyżej The Birthday Party można dorzucić takie ikony jak: The Saints, Feedtime i Venom P Stinger. Muzyka nie odkrywcza lecz dobrze zagrana i brzmiąca jak z lat 80. Grają po prostu retro, ale bardzo dobrze to robią w związku z tym podobają mi się muzycznie. Dla fanów mrocznych, brudnych postpunkowych brzmień lat 80 pozycja obowiązkowa. Polecam !!!

 

 

Continue reading

Vincas – Deep in the Well (2016)

Vincas to świetne amerykańskie trio z miasta Athens w stanie Georgia. Kapelę tworzą panowie:  Chris McNeal (gitara basowa i wokal), Scott Kviklys (gitara i wokal) i Joe McMullen (perkusja). Na trasach  koncertowych wspomaga ich perkusista Tim Payne. Jest to ich drugi album nagrany tym razem dla Learning Curve Records z Minneapolis i wydany 24 czerwca 2016. Jest tutaj 11 numerów utrzymanych w klimacie swamp – groovie, postpunkowym i psychodelicznym. Całą swoją inspirację muzyczną biorą ze australijskiej sceny punk bluesowej czyli takich kapel jak The Birthday Party, The Scientists itp. Słychać tu również  dźwięki kojarzone z wyśmienitym triem Morphine i The Gun Club. Muzyka bardzo motoryczna i świdrująca przyjemnie po uszach. Album z fajnym klimatem i cudownie przesterowaną gitarką. Dla fanów brzmień The Birthday Party i okolic  pozycja obowiązkowa. Polecam kawał dobrej muzy !!! Oni to gwarantują.

 

 

Continue reading

MUSK – MUSK (2014)

MUSK to kapela z Oakland w Kalifornii. W skład zespołu wchodzą: Rob Fletcher (wokal), Chris Owen (gitara), John Laux (gitara basowa) i  Brendan Leonard (perkusja). Jest to ich debiutancka płyta wydana przez Holy Mountain Records 16 września 2014. Na płycie znajduje się 10 utworów, a muzyka zawarta na tym albumie to bardzo głośny, hałaśliwy i brudny garażowy punkroll polany  beefheartowską bluesową polewą. Dla fanów: Chrome Cranks, Jon Spencer Blues Explosion, Oblivians, Lubricated Goat i The Birthday Party pozycja obowiązkowa. Polecam fanom garażowych brzmień.

 

Continue reading

Voycheck – This Ain’t No Joy Joy (2015)

Kwartet Voycheck to kapela z miasta Seattle. Grupę tworzą: Chas Roberts (wokal), Jimmy Eager (gitara), Jake Reisenbichler (gitara basowa) i Jeremy Anderson (perkusja). Czterej żonaci faceci z dziećmi, chcący zostać gwiazdami rocka. Nazwa zespoły została wzięta od imienia syryjskiego niedźwiedzia brunatnego adoptowanego przez żołnierzy 22 Kompanii Zaopatrywania Artylerii w 2 Korpusie Polskim dowodzonym przez gen. Władysława Andersa. Niedźwiedź brał udział w bitwie pod Monte Cassino. W jednostce miał stopień kaprala. Taki akcent polski w nazwie grupy. Jest to ich debiutancka epka na której znalazły się cztery utwory. Materiał został zarejestrowany we wrześniu 2015 przez Scotta Michaela w Titan Recording Studio w Seattle. Muzyka zawarta na tej epce to amerykański noise rock lat 90 z wpływami punk bluesa. Chas Robert wokalnie przypomina mi  połączenie Gary Floyda z PW Longiem. Muzycznie słychać tu Jesus Lizard i Mule. Chłopaki dają radę. Dobra energetyczna luta.  

Continue reading

HEADS – S/T (2015)

Zespół HEADS to berlińskie trio w skład , którego wchodzą dwaj Niemcy: Chris Breuer (gitara basowa/wokal) i Peter Voigtmann (perkusja). Jako trzeci gra z nimi Australijczyk Ed Fraser (gitara/wokal) mieszkający od 3 lat w Berlinie. Płyta wydana została przez This Charming Man Records w zeszłym roku. Jest to ich debiut na którym znalazło się 6 numerów. Miałem okazję widzieć ich koncert dwa tygodnie temu w Gdyni na dwudniowym festiwalu  Music Is The Weapon Fest vol. 5. Dzięki Borek. Koncert wgniótł, a w szczególności niemiłosiernie warczący, brudny i przesterowany bas. Kawał dobrej muzy. Muzycznie to mieszanka noise rocka spod znaku  Jesus Lizard, Girls Against Boys itd. i australijskiego brudnego punk bluesa Rowland S. Howarda. Ta ostatnia inspiracja  to zapewne obecność w kapeli Eda. Debiutancka 12″ warta jest posłuchania, bo muza to zacna. Polecam. 


Continue reading